Historia polskiego surrealizmu to sen, w którym ktoś goni kogoś, ale im szybciej goni, tym wolniej biegnie...
Jakub Słomkowski to przykład artysty, który mając za sobą praktykę m. in. w tradycyjnej pracowni surrealizmu Universidad Compluten w Madrycie, rozwija malarstwo korzystając jednak ze znacznie bogatszej i wielowątkowej tradycji, skłaniając się zarazem w stronę lirycznej abstrakcji.
Znaczy to, że surrealiści powracają?
Odpowiedź na to pytanie znajdziesz, czytając artukuł "Obudźcie się!..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz