piątek, 15 czerwca 2012

Historia polskiego surrealizmu to sen, w którym ktoś goni kogoś, ale im szybciej goni, tym wolniej biegnie...


Jakub Słomkowski to przykład artysty, który mając za sobą praktykę m. in. w tradycyjnej pracowni surrealizmu Universidad Compluten w Madrycie, rozwija malarstwo korzystając jednak ze znacznie bogatszej i wielowątkowej tradycji, skłaniając się zarazem w stronę lirycznej abstrakcji.

Znaczy to, że surrealiści powracają?

Odpowiedź na to pytanie znajdziesz, czytając artukuł "Obudźcie się!..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz